- Czyj to portret? - pyta jedna, wskazując na portret pięknej kobiety.
- Leonarda da Vinci.
- To on był kobietą?
Rozmawiają dwie blondynki:
- Co tam słychać?
- Nie wiem, dawno tam nie byłam.
- Co tam słychać?
- Nie wiem, dawno tam nie byłam.
Blondynka opowiada przyjaciółce, jak to spotkała czarodzieja.
- Pozwolił mi wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć albo urodę.
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- Nie pamiętam...
- Pozwolił mi wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć albo urodę.
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- Nie pamiętam...
Blondynka wypełnia formularz:
- Imię: Anna.
- Nazwisko: Kowalska.
- Urodzona: tak.
Na stacji benzynowej blondynce zatrzasnęły się kluczyki. Obok niej przejeżdża dwóch facetów. Jeden zaczyna się śmiać. Drugi się pyta:
- Z czego się tak śmiejesz?
A on na to:
- Bo tamta blondynka próbuje wyciągnąć kluczyki drucikiem.
- Co w tym takiego śmiesznego?
- Bo w środku siedzi druga blondynka i mówi:
- trochę w lewo, trochę w prawo.
Spotykają się dwie blondynki.
- wiesz mój syn ma 3 miesiące, a już siedzi - chwali się jedna
- tak a, za co!?
Przychodzi blondynka do sklepu AGD i pyta sprzedawcę:
-Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Zdenerwowana blondynka wychodzi ze sklepu. Następnego dnia przychodzi do sklepu i pyta ponownie:
- Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Blondynka wkurzona na maxa wychodzi ze sklepu AGD.
Następnego dnia przychodzi przebrana za brunetkę i pyta:
- Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Blondynka zdziwiona pyta:
- Skąd pan wiedział że jestem blondynką?
A facet na to:
- Bo to mikrofalówka!
Dzwoni blondynka do pizzerii. -Dzień dobry. Poproszę jedną pizze. Głos w słuchawce: -OK, na ile kawałków podzielić -na 6 czy 12 -Na 6, bo 12 nie zjem.
Jadą dwie blondynki samochodem. Jedna mówi do drugiej:
- Sprawdź czy działa mi kierunkowskaz, dobrze?
Blondynka wysiada patrzy na światła i woła:
- Działa, nie działa, działa, nie działa.
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego:
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
- To olej.
- OK, no to oleję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz