niedziela, 21 listopada 2010

Żarty o Jasiu

Jaś odmienia rzeczownik "kot" przez przypadki:
- Mianownik : kot.
- Dopełniacz: kota.
- Celownik: kotu.
- Wołacz: kici, kici.

- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się "zakręcowywuje", tylko "zakręca" Jasiu!
- No dobrze, to dlaczego on zakręca?
- Bo mu się tory wygły...

Dzieci miały przynieść do szkoły różne przedmioty związane z medycyną. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki. - A ty co przyniosłeś? - Pyta nauczycielka Jasia.

 - Aparat tlenowy!
- Tak...? A skąd go wziąłeś?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- Eeeech... cheeee....

Pani prosi dzieci:
- Wymieńcie mi jakieś zwierzątko na literę A.
Jasio wstaje i mówi:
- A może to karp?
- Nie, Jasiu, siadaj. No dobrze a jakie znacie zwierzątko na literę B?
Jasio na to:
- Być może to karp?
- Jasiu, za drzwi!
Jasiu wychodzi.
- Powiedzcie mi teraz zwierzątko na literę C.
Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi:
- Czyżby to był karp?

Pani od biologii pyta Jasia:
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jaś:
- 2 małpy i 3 słonie.


- Jasiu - pyta nauczyciel. - Jaki to będzie przypadek jak powiesz "lubię nauczycieli"?
- Bardzo rzadki, panie profesorze.

Mama pyta się swego synka:
- Kaziu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja nic nie wiem.

Mama pyta się Jasia:
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo śniło mi się że szkoła się paliła.
- Nie płacz to tylko sen!
- Właśnie dlatego płaczę...

- Mój dziadek zrobił takiego stracha na wróble - chwali się Kazio - że ptaki bały się nawet zbliżyć do jego pola.

- A mój dziadek - odpowiada na to Jasiu - zrobił takiego stracha, że wróble oddały nawet to ziarno, które ukradły w zeszłym roku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

gry online